Dobro powraca? Nie zawsze. Złotowianin, który zebrał 14 mln zł na chore dzieci doczekał się własnego prześladowcy
Bartłomiej Pałuczak, prowadzący restaurację w Złotowie od lat bezinteresownie i anonimowo pomagał w różnego rodzaju zbiórkach na rzecz chorych, często umierających dzieci. I to pomagał dwutorowo, bo raz, że na pomoc wykładał własne środki, a dwa, że robił to za pomocą swojego profilu facebookowego, gdzie udostępniał różnego rodzaju zbiórki. Jak szacuje, łącznie dzięki jego działaniom udało się uzbierać bagatela 14 milionów złotych. Ilu dzieciom uratował życie i ile własnych pieniędzy na tę pomoc wyłożył - tego nie liczył nigdy. Jak się jednak okazuje, jego sukces sprawił, że coraz więcej osób zaczęło interesować się kim jest, skąd pochodzi, jak żyje i dlaczego pomaga. Zdecydowana większość osób, która chciała poznać jego personalia robiła to z ciekawości, doceniając przy tym ogromną pomoc, jaką oferował potrzebującym. Niestety w końcu pojawiło się także niezdrowe zainteresowanie, które doprowadziło do stalkingu, a obecnie również do zgłoszenia sprawy na policję.
20.08.2024 13:15
3