Tajemniczy Ukrainiec w Radawnicy. Rośnie konkurencja dla "Złotowianki"?
Oficjalny przekaz w mediach głównego nurtu głosi, że przyjechały do nas kobiety z dziećmi z Ukrainy. Natomiast młodzi mężczyźni walczą dzielnie na froncie, broniąc m.in. niepodległości Polski. Dlatego przeraziło nas, że jeden z nich pojawił się 8 lipca przed sklepem „Dino” w Radawnicy (powiat złotowski). Mogło to wszak oznaczać, że gdzieś w pobliżu wylądowały rosyjskie wojska. Na szczęście okazało się, że jego obecność nie ma podłoża militarnego. To zwykły biznes. Zaradni Ukraińcy zauważyli bowiem, że posiadanie fundacji to świetny interes w Polsce. Zapytaliśmy więc o cel zbiórki. A tu niespodzianka.
09.07.2023 22:39
11
7