Z dużym zażenowaniem przeczytałem Państwa List. Jako osoba, która jest przekonana, że podstawą naszej egzystencji powinna być odbudowa silnego i suwerennego Państwa Polskiego, uważam, że sposób poparcia wyrażany przez Państwa jest nie do przyjęcia.
Ta deklaracja NIE PÓJŚCIA na referendum jest niczym innym jak pośrednim i zakamuflowanym wezwaniem do NIE WZIĘCIA udziału w demokratycznej procedurze głosowania ludowego (jakim niewątpliwie jest referendum). Jest to postawa mająca na celu ewidentne psucie Państwa, wpisująca się doskonale w jakże podobnie skutkującą inicjatywę byłego Prezydenta RP.
Z całą mocą podkreślam, że nie podważam w żadnym wypadku prawa do prowadzenia kampanii wspierającej p. Burmistrza, ale nie można tego wiązać z kwestionowaniem ładu prawnego obowiązującego w naszym kraju. Dla ścisłości dodam, że każdy ma prawo do NIE WZIĘCIA udziału, ale czym innym jest propagowanie, i pośrednie, wzywanie do takich zachowań jako wyraz…. No właśnie, jako wyraz czego? Przecież w chwili, gdy opublikowany został ten List, mamy do czynienia z oczywistą stygmatyzacją i zastraszaniem osób, które mimo wszystko chciałyby wziąć udział w tym demokratycznym akcie.
Z przykrością stwierdzam, że podpisy pod tym tekstem złożyły, wśród wielu, również osoby, które z racji pozycji, wiedzy i prezentowanych dotychczas postaw powinny zdawać sobie sprawę z konsekwencji takich działań.
Osobną sprawą są podpisy osób, które jeszcze całkiem niedawno piastowały dość prominentne funkcje i realizowały kierowniczą rolę Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej na terenie Krajenki. Towarzysze ci z autentycznym zaangażowaniem wspierali wtedy centralne władze partyjne, które zwalczały jakąkolwiek opozycję. Poza zdziwienia faktem, że funkcjonujecie Państwo w obiegu publicznym, co już jest jakimś niewytłumaczalnym kuriozum, to uważam, że straciliście szansę na godne milczenie.
z poważaniem:
Dariusz Żurek – radny Rady Miasta i Gminy Krajenka
p.s.
Zaznaczam, że wbrew rozpowszechnianym insynuacjom, nigdy nie byłem, nie jestem i mam nadzieję, że nigdy nie będę członkiem żadnej partii politycznej.
Jednocześnie przypominam, że na podstawie art. 108. § 1. Ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy: zabrania się prowadzenia agitacji wyborczej na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów.
Napisz komentarz
Komentarze