Trzej Królowie, kolędnicy i... Herodowie w Złotowie
"Orszak Trzech Króli" przeszedł ulicami w całej Polsce. Na tym złotowskim pojawili się także Herodowie. O nich jednak na końcu. Najpierw kilka słów o przebiegu wydarzenia w dniu 6 stycznia. Pierwsza grupa kolędników wyruszyła spod kościoła pw. św. Piotra i Pawła Ap. Przewodził im król Melchior. Koło świątyni św. St. Kostki, do procesji dołączyli wierni z parafii WNMP, którym przewodził król Baltazar. Jako ostatni do „Orszaku Trzech Króli” dołączyli zebrani koło kościoła św. Rocha, z królem Kacprem na czele. Kolejnym etapem były uroczystości na Placu Paderewskiego. W tym miejscu w sposób symboliczny złożono pokłon i dary nowonarodzonemu Jezusowi. W trakcie całego wydarzenia śpiewano kolędy. Dla uczestników przygotowano też poczęstunek i konkurs na najładniejszy strój kolędnika.
Na tym jednak nie koniec. Epilog dopiszą bowiem Herodowie, którzy również pojawili się na wydarzeniu w dniu 6 stycznia. To pewna grupa parafian, która bywa w kościele i jednocześnie utożsamia się w różny sposób z obozem rządowym w Polsce, czasami dzierżąc przy tym legitymacje partyjne. Właśnie ten obóz zapowiada głośno m.in. "rzeź niewiniątek". Oczywiście jest on bardziej liberalny od Heroda. Dlatego nie będzie nakazu zabijania chłopców do drugiego roku życia. W to miejsce będzie równouprawnienie ze względu na płeć, tj. prawo do zabicia dziecka (tzw. aborcja) do
dwunastego tygodnia od momentu poczęcia...
Orszak Trzech Króli dobiegł końca. Czas zatem oddać głos Herodom. Wkrótce zacznie się ich przedstawienie. Plakaty to zapowiadające, z charakterystycznym piorunkiem w tle, wciąż wszak wiszą na niektórych profilach FB. Między innymi u niedzielnych katolików - członków partii rządzących Polską. Mowa również o osobach z naszego regionu, czego zdają się nie zauważać niektórzy duchowni.
06.01.2024 14:00
1
4