Po ubiegłotygodniowej wygranej Polonii w Krakowie, wszyscy spodziewali się łatwego dla pilan rewanżu przy Bydgoskiej. Nie jest wykluczone, że wczorajszy mecz takim "spacerkiem" właśnie by był, jednak gospodarze już w pierwszym biegu stracili zawodnika. Na pierwszym łuku Poloniści wysforowali się na podwójne prowadzenie i gdy wszystko szło zgodnie z planem, Tomaszowi Gapińskiemu podniosło przednie koło, uderzył w parowego kolegę Brady'ego Kurtza, a ten znów zahaczył zawodnika Wandy Clausa Vissinga. O ile Gapiński utrzymał się na motocyklu, to Kurtz i Vissing na tyle mocno uderzyli w bandę, że aż otworzyła się brama wjazdowa. Zawodnik gości szybko wstał z toru i udał się do parku maszyn, a pilski Australijczyk miał mniej szczęścia. Uskarżał się na ból brzucha i żeber, a jak się okazało po wizycie w szpitalu jedno z nich było złamane. Kurtz oczywiście nie był w stanie kontynuować spotkania, a za sprawą wykluczenia Gapińskiego mecz rozpoczął się od wyniku 5:0 dla krakowian.
Pilanie nie dość, że jechali bez jednego zawodnika, to dodatkowo musieli odrabiać straty. Robili to w drugiej serii startów na tyle skutecznie, że po siódmym biegu prowadzili jednym oczkiem. Goście nie zamierzali jednak odpuszczać i głównie za sprawą świetnego Mateusza Szczepaniaka odzyskali prowadzenie i prowadzili aż do biegów nominowanych. Na szczęście w swoich szeregach drugiego z braci Szczepaniaków mieli i Poloniści. Ubiegłoroczny lider drużyny wrócił na właściwe tory i był najlepszym zawodnikiem meczu. Również świetnie spisywali się Norbert Kościuch i Adrian Cyfer, co pozwalało gospodarzom cały czas być w bliskim kontakcie z rywalami.
Przed biegami nominowanymi ciągle prowadzili co prawda goście, jednak losy spotkania odmieniły się w czternastej gonitwie. Przebudził się Tomasz Gapiński, który z czwartej pozycji przedostał się na drugą i wspólnie z Adrianem Cyferem podwójnie pokonał rywali. Pilanie wyszli na trzypunktowe prowadzenie, które chwilę później utrzymali Michał Szczepaniak z Norbertem Kościuchem.
Teoretycznie łatwy mecz dla Polonii był więc dla fanów sporym horrorem, ale dzięki temu było to jedno z najlepszych, o ile nie najlepsze spotkanie przy Bydgoskiej w tym roku.
Arge Speedway Wanda Kraków - 43:
1. Rasmus Jensen - 6+1 (2,1,1*,2,0)
2. Claus Vissing - 6+1 (3,0,2,1*)
3. Ernest Koza - 6 (0,0,3,2,1)
4. Nikolaj Busk Jakobsen - 6+1 (1,2,2*,1,0)
5. Mateusz Szczepaniak - 13 (3,3,2,2,3)
6. Piotr Pióro - 4+1 (2,1,1*)
7. Szymon Szlauderbach - 2+1 (1*,1,0)
Euro Finannce Polonia Piła - 46:
9. Tomasz Gapiński - 5+1 (w,2,1,w,2*)
10. Brady Kurtz - 0 (w,-,-,-)
11. Michał Szczepaniak - 14 (3,3,3,3,2)
12. Adrian Cyfer - 11+2 (2*,2*,1,3,3)
13. Norbert Kościuch - 12+1 (2,3,3,3,1*)
14. Kacper Grzegorczyk - 4 (3,1,0,0,0)
15. Adrian Woźniak - 0 (0,0,0,0)
Bieg po biegu:
1. (66,25) Vissing, Jensen, Kurtz (w/2min), Gapiński (w/su) 0:5
2. (67,37) Grzegorczyk, Pióro, Szlauderbach, Woźniak 3:3 (3:8)
3. (67,07) Mich. Szczepaniak, Cyfer, Jakobsen, Koza 5:1 (8:9)
4. (66,59) Mat. Szczepaniak, Kościuch, Szlauderbach, Woźniak 2:4 (10:13)
5. (65,50) Mich. Szczepaniak, Cyfer, Jensen, Vissing 5:1 (15:14)
6. (66,37) Kościuch, Jakobsen, Grzegorczyk, Koza 4:2 (19:16)
7. (66,03) Mat. Szczepaniak, Gapiński, Pióro, Grzegorczyk 2:4 (21:20)
8. (66,50) Kościuch, Vissing, Jensen, Woźniak 3:3 (24:23)
9. (68,00) Koza, Jakobsen, Gapiński, Woźniak 1:5 (25:28)
10. (67,10) Mich. Szczepaniak, Mat. Szczepaniak, Cyfer, Szlauderbach 4:2 (29:30)
11. (67,25) Kościuch, Koza, Vissing, Grzegorczyk 3:3 (32:33)
12. (66,62) Mich. Szczepaniak, Jensen, Pióro, Grzegorczyk 3:3 (35:36)
13. (67,59) Cyfer, Mat. Szczepaniak, Jakobsen, Gapiński (w/su) 3:3 (38:39)
14. (67,91) Cyfer, Gapiński, Koza, Jensen 5:1 (43:40)
15. (67,03) Mat. Szczepaniak, Mich. Szczepaniak, Kościuch, Jakobsen 3:3 (46:43)
Rzecznik prasowy klubu Polonia Piła
Napisz komentarz
Komentarze