Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 03:40
Reklama

Będzie 30 dniowy strajk rolników! Jak zareagują na protesty politycy "Trzeciej drogi"?

Podziel się
Oceń

Rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest, który rozpocznie się w piątek 9 lutego (godz. 10:00) i potrwa aż 30 dni. Potwierdził to m.in. NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, na posiedzeniu Prezydium Związku w dniu 31 stycznia 2024 roku. Wygląda przy tym, że zapowiada się radykalizacja działań. Mowa bowiem o blokadach przejść granicznych, dróg i autostrad. Warto wspomnieć, że na terenie naszego województwa władzę sprawują politycy "Trzeciej drogi" (Polska 2050 Hołowni i PSL Kosiniaka Kamysza). Przedstawiciele tych ugrupowań znani są z poparcia dla rozwiązań klimatycznych, które proponuje Unia Europejska. Wystarczy tu przypomnieć, że PSL głosami m.in. Jarosława Kalinowskiego i Adama Jarubasa poparł w Parlamencie Europejskim pakiet "Fit for 55", z którym walczą obecnie protestujący rolnicy. Jak zachowa się zatem wicewojewoda Jarosław Maciejewski z PSL, który jeszcze niedawno szedł do wyborów pod tzw. proekologicznymi hasłami? Czy czekają nas sceny podobne do tych w Brukseli, gdzie policja użyła gazu łzawiącego?

Przypominamy, że ogólnopolski protest rolników, który popiera i czynnie wspiera nie tylko NSZZ RI Solidarność, wymierzony jest w politykę rolną Unii Europejskiej oraz inne patologie tego międzynarodowego tworu, w tym przede wszystkim pseudoekologię. Na stronie FB "Protest Rolników" możemy przeczytać: "Unia Europejska w 2021 roku ogłosiła pakiet “Fit for 55”, czyli “Gotowi na 55”. To zestaw nowych przepisów klimatycznych, które wpływają także na rolnictwo. Transformacja jest faktem i wywołała ogromny sprzeciw społeczny Europejczyków. Ścieżka prowadzącą do osiągnięcia drastycznych ograniczeń emisji gazów cieplarnianych demoluje europejskie rolnictwo. Dialog w tej sprawie zamienił się w ideologiczne spory. Mówiąc o ochronie środowiska dokonuje się w Europie transformacji gospodarczej kosztem niszczenia warsztatów pracy tysiącom właścicieli gospodarstw rolnych, ale i małym i średnim przedsiębiorcom. Biedni stają się biedniejsi, a bogaci coraz bogatsi". 

Pierwsza fala protestów rolniczych w Polsce, która miała miejsce 24 stycznia, zakończyła się sukcesem organizacyjnym. Wzięło w nim udział tysiące rolników. 9 lutego 2024 roku zapewne będzie podobnie. Na profilach społecznościowych widać bowiem ogromną mobilizację rolniczych organizacji związkowych. Jeden z protestów odbędzie się przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu, w którym rezyduje działacz PSL - Jarosław Maciejewski (wicewojewoda) i jego koleżanka z "Trzeciej Drogi" - wojewoda Agata Sobczyk, która wprost głosi, że chce "zielonej Polski".

profil FB wojewody Agaty Sobczyk

źródło: MonitorWielkopolski.pl - wypowiedzi obecnego wicewojewody - Jarosława Maciejewskiego z PSL

 

Na profilu FB "Rola Wielkopolski" (skupia protestujących rolników z terenu Wielkopolski) możemy przeczytać: "Oficjalnie ogłaszamy, że 9 lutego odbędzie się ogromny protest rolników w Poznaniu. Mamy dość zwodzenia nas za nos i obietnic typu zniesienie obowiązku ugorowania na rok. Nie będziemy spać spokojnie do póki cała obecna WPR nie trafi do kosza, dlatego gromadzimy się 9 lutego o godzinie 10.00 pod Urzędem Wojewódzkim.  Na profilach FB z naszego powiatu brak jest na razie informacji o planowanych miejscach protestów. Znajduje się natomiast następujący apel:

‼️ Często my Rolnicy słyszymy negatywne komentarze na temat organizowanych przez nas protestów np. spóźniłem się do pracy, nie dostarczyłem towaru na czas.
KOLEGO, KOLEŻANKO, SĄSIEDZIE, ZNAJOMY, NIEZNAJOMY prosimy poświęć chwilę i przeczytaj - może się okazać, że w niedalekiej przyszłości nie będziesz miał do czego się spieszyć lub co dostarczyć i zrobisz to samo co MY - zamanifestujesz swoje niezadowolenie "na ulicy"...jednak może być już za późno.
👉 Ograniczenia jakie wprowadza się w sektorze rolniczym jak również wydłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą niesie za sobą szereg negatywnych skutków, takich jak likwidacja części gospodarstw rolnych a co za tym idzie spadek produkcji żywności, wzrost cen, utrata miejsc pracy dla ludności wiejskiej, degradacja obszarów wiejskich.
👉 Częściowa likwidacja gospodarstw rolnych odciśnie także piętno na branżach powiązanych, takich jak przetwórstwo spożywcze, transport, handel detaliczny i inne. Te branże z kolei będą narażone na zmniejszoną podaż surowców rolniczych, co może prowadzić do wzrostu kosztów produkcji, ograniczenia zatrudnienia oraz zmniejszenia zysków. 
To wszystko może także wpłynąć na cały łańcuch dostaw żywności i zwiększyć zależność od importu. 
👉 Z kolei import żywności z krajów bez odpowiednich kontroli i standardów niesie ze sobą zagrożenie. Obejmują one m.in. brak bezpieczeństwa żywnościowego, ryzyko braku zgodności z normami sanitarnymi, niskie standardy dotyczące produkcji. 
Poza tym uzależnienie się państwa od importu żywności prowadzi do wzrostu podatności na wahania cen, braku suwerenności żywnościowej oraz potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego. 
‼️MY WALCZYMY O ISTOTNY SEKTOR GOSPODARKI i ROBIMY TO RÓWNIEŻ DLA CIEBIE‼️
Ten sektor nie tylko dostarcza żywność ale także wpływa na ekonomię, zatrudnienie i środowisko. Dążenie do jego utrzymania przyczynia się do stabilności społeczno-ekonomicznej i zachowania ważnych wartości kulturowych związanych z tradycjami rolniczymi.

Oczywiście dziennikarze portalu 77400.pl będą na rolniczych protestach w naszym regionie (podobnie jak to miało miejsce 24 stycznia). Ufamy, że obecność mediów sprawi, że będą one miały spokojny charakter, że nie dojdzie do scen, które miały miejsce dwa dni temu w Brukseli (policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących). Dodajmy, że większość mediów solidarnie przemilczała wydarzenia, które rozgrywały się w stolicy Belgii. 

redakcja

 


Napisz komentarz

Komentarze

Kopalnia Wujek 03.02.2024 16:13
W końcu będą prać. Władza robotnicza też prała...robotników. Tak więc nie powinno stanowić zdziwienia, że "ludowcy" zrobią to samo. Przed wojną rządy chieno-piasta też przyniosły ofiary. A dziś, Witos, Witos...

pochmurnie

Temperatura: 10°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: 1155Treść komentarza: A co z tymi lokalami typu pitcoin i CBD ? Ktoś się za te dziuple w koncu weźmie ?Data dodania komentarza: 19.04.2025, 00:39Źródło komentarza: Nalot na nielegalny hazard w ZłotowieAutor komentarza: ŁubudubuTreść komentarza: Za czasów tej podłej komuny w poście stawały dyskoteki, wszelkie huczne zabawy. W drugie święto dyskdżokeje lali wodę ze sceny w PEDEKu. Dzisiaj nikt nie przerywa swej działalności, dyskoteki walą basem na cały regulator. A tu żal o konkurs tańca dzieci. Jakież to żałosne, PiotrusiuData dodania komentarza: 18.04.2025, 23:21Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Nie zawracaj kijem Wisły.Z takim dyletantem jak ty nie mam przyjemności rozmawiać.Idź do kościoła.Nic tu po tobie.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 17:41Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: Do ekonomistyTreść komentarza: Mam nadzieje , że w sprawach ekonomicznych nie jesteś dyletantem. Zgadzam się, że Polska jest państwem świeckim – ta zasada wynika zarówno z Konstytucji RP (art. 25 i 53), jak i z przemian ustrojowych po 1989 roku. Jednak warto przywołać fakty obalajace Twoje twierdzenie. Polska, nie przyjęła modelu „twardej separacji” Kościoła od państwa, jak np. Francja. Nasz model opiera się na zasadzie bezstronności światopoglądowej przy jednoczesnym poszanowaniu tożsamości religijnej obywateli. Potwierdza to zarówno Konstytucja, jak i Konkordat między Polską a Stolicą Apostolską. Obiekty sakralnych jest własnością wspólnot religijnych – najczęściej Kościoła katolickiego. Istnieją oczywiście obiekty przekazane w użytkowanie, współfinansowane z funduszy publicznych lub wpisane do rejestru zabytków – wtedy państwo lub samorząd może mieć pewien udział w utrzymaniu lub użytkowaniu budynku, ale nigdzie nie oznacza to pełnej własności. Wykorzystanie obiektów sakralnych do celów świeckich Organizowanie koncertów w świątyniach, zwłaszcza gdy są to wydarzenia o charakterze kulturalnym i podnoszące atrakcyjność turystyczną miasta, jest praktyką spotykaną w wielu krajach – również tych o dużej świeckości państwa. Jednak ich organizacja musi odbywać się za zgodą właściciela obiektu, czyli parafii czy diecezji, jeśli to kościół. Argument ekonomiczny jest ważny, ale nie może on całkowicie przeważyć nad zasadami współżycia społecznego i poszanowania uczuć religijnych – niezależnie, czy dotyczy to katolików, protestantów, żydów czy ateistów. W państwie pluralistycznym nie chodzi o „przypodobywanie się”, lecz o równowagę i dialog. Reasumując: warto rozróżniać świeckość państwa od laicyzacji przestrzeni publicznej oraz rozumieć prawne i własnościowe aspekty związane z użytkowaniem kościołów. Merytoryczna dyskusja powinna opierać się na faktach, a nie emocjonalnych ocenach i fałszywych przekazach. Pozdrawiam serdecznie!Data dodania komentarza: 18.04.2025, 16:43Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Spadaj z tymi twoimi anachroizmami i z tymi purpurowymi kłamcami,pedofilami co gwałcą ministrantów.(nie mają ogórków tak jak ty ? ) Nie podpisuj sie cymbale N. raczej debil-napiszData dodania komentarza: 18.04.2025, 15:25Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: 535Treść komentarza: Od dzieci się zaczyna...rewolucje. https://youtu.be/Z8Y-7cnGjLY?si=dSuC2oq55RZDOu8xData dodania komentarza: 18.04.2025, 08:59Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z Pieniążkowskim
Reklama
Reklama