16 czerwca 2024 roku ruch w Walentynowie przypominał ten z wielkich miast w godzinach szczytu. Wszystko za sprawą V Walentynowskiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych i Starych Maszyn, którego organizatorem jest od lat sołtys Walentynowa - Zenon Polachowski. Oczywiście ma w tym ogromne wsparcie ze strony mieszkańców wsi oraz błogosławieństwo ze strony władz Łobżenicy, choć należy odnotować, że nowy burmistrz miasta nie pojawił się na wydarzeniu. Była za to ogromna rzesza różnej maści polityków, z wicewojewodą Maciejewskim na czele, która jednak kurczyła się wraz ze zbliżaniem się godziny 15 - czyli rozpoczęcia meczu Polska - Holandia. Najważniejsi w tym dniu byli jednak właściciele starych pojazdów i maszyn, których rekordowa liczba zawitała do Walentynowa, bo rozeszły się nawet dodatkowe pakiety. Nie zawiedli też widzowie, były tłumy. Były też liczne atrakcje dla dzieci (dmuchana zjeżdżalnia, przejazd bryczką) i loteria dla wszystkich uczestników imprezy. Całość poprowadzili: Mateusz Marczykowski i Iwona Matejczyk – Obremska. Nagrody stanowiły statuetki, które wykonał sołtys Zenon Polachowski - z zawodu kowal. Wręczono je w różnych kategoriach. I tu akcent z naszego powiatu. Podziw, i to nie tylko wśród jury, wzbudził samochód Warszawa 224. Był on swoistym wehikułem czasu, przywoływał bowiem czasy młodości wielu uczestnikom Zlotu. Nie może więc stanowić zaskoczenia, że to właśnie ten pojazd, a dokładnie jego właściciel - mieszkaniec powiatu złotowskiego, został wywołany jako pierwszy do nagrody w kategorii "top" retro samochodów Walentynowo 2024. Warto dodać, że auto zostało zakupione przez niego kilkanaście lat temu w opłakanym stanie. Nie trafiło jednak na złom. Lata pracy przyniosły znakomity efekt. Pojazd zachwycił nie tylko miłośników motoryzacji. A co za rok? Organizatorzy już rozważają wydzierżawienie dodatkowego terenu. Zapowiada się więc, że w 2025 roku zobaczymy jeszcze większą ilość uczestników zlotu w Walentynowie.
.png){kind=logo}
Napisz komentarz
Komentarze