Radny Stanisław Wojtuń, reprezentujący Złotów, zwrócił uwagę na zakaz wprowadzania psów do Urzędu Miejskiego, proponując jego zniesienie. Swoją prośbę oparł na przykładzie budynku Starostwa Powiatowego w Pile, gdzie taka możliwość istnieje. W delegaturze Państwowej Komisji Wyborczej, mieszczącej się w tym samym budynku, nie tylko można wprowadzać psy, ale także zadbano o ich komfort, rozstawiając miski z wodą.
Jak ustaliliśmy, zwyczaj ten jest stosowany od lat, wprowadzony za czasów starosty Eligiusza Komarowskiego, znanego miłośnika zwierząt, który sam posiada trzy koty. Co więcej, w jednym z okresów w siedzibie starostwa mieszkał kot, którego historia była wielokrotnie opisywana w lokalnych mediach. Kot, choć już nie przebywa w starostwie, znalazł nowe miejsce w Domu Opieki Społecznej, gdzie ma zapewnione doskonałe warunki do życia.
Jak widać zmiana zarządu w powiecie pilskim nie wpłynęła na otwarte podejście do zwierząt, a przykład ten zainspirował radnego Wojtunia do złożenia apelu. Czy Złotów pójdzie w ślady Piły i otworzy drzwi urzędu także dla psów? Zdania w tej sprawie mogą być podzielone, jednak radny Wojtuń wierzy, że mieszkańcy Złotowa przychylnie spojrzą na jego propozycję, widząc w niej gest otwartości i przyjazności wobec właścicieli czworonogów.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy psy powinny mieć wstęp do Urzędu Miejskiego w Złotowie?
Napisz komentarz
Komentarze