Jak wynika z informacji przekazanej przez Urząd Miejski w Złotowie, w ciągu ostatnich trzech lat z dopłat do wymiany ogrzewania skorzystano 55-krotnie - 24 w roku 2018, 20 w 2019 i zaledwie 11 w poprzednim roku. Tymczasem tylko w zasobach miejskich na wymianę czeka jeszcze 535 pieców. Gdyby więc utrzymać dotychczasowe tempo, likwidacja jedynie tych pieców trwałaby...około 30 lat. Tyle czasu jednak nie ma. Złotów przypomina bowiem, że ponad dwa lata temu przyjęto w naszym województwie uchwałę antysmogową, która wyznacza terminy końcowe dla urządzeń grzewczych starego typu.
- Od 1 maja 2018 roku na terenie całego województwa wielkopolskiego obowiązując uchwały antysmogowe, które zakazują stosowania najgorszej jakości paliw stałych, np. bardzo drobnego miału lub węgla brunatnego czy flotokoncentratu - przypomina Urząd Miejski.
Czy więc mieszkańcy chcą, czy nie, wymiana pieców będzie obowiązkowa, a przekroczenie wyznaczonych terminów sprawi, że posypią się kary. Warto więc tematem zająć się jak najszybciej, dopóki istnieją ciekawe formy dofinansowania, a kolejki chętnych nie są jeszcze tak długie jak pod koniec terminów wyznaczonych przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. A te prezentują się następująco:
- do 1 stycznia 2024 zakaz używania pieców bezklasowych
- do 1 stycznia 2026 zakaz używania miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń np. pieców, kominków, tzw. kóz
- do 1 stycznia 2028 zakaz używania kotłów spełniających wymagania dla klasy 3 lub 4 według normy PN-EN 303-5:2012
Napisz komentarz
Komentarze