Jak wynika z informacji przekazanej przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, w 2020 roku pięć Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego działających w Wielkopolsce, a więc w Kaliszu, Koninie, Lesznie, Poznaniu i w Pile odnotowało łączną stratę w kwocie 2,8 mln zł. Dziura jest więc potężna. Dla porównania w 2019 roku strata wynosiła 860 tys. zł, a wynik dodatni (250 tys. zł) pojawił się w bilansie za 2018 rok.
Może to oznaczać, że nie ma odwrotu od podwyżek opłat za egzaminy. A takowe były proponowane już wiele miesięcy temu, jednak do tej pory nie podjęto decyzji w tym temacie.
- W czerwcu 2020 roku problem ten dostrzegł Konwent Marszałków Województw RP, który jednogłośnie (mimo różnej przynależności politycznej samorządowców) zaapelował do rządu o zmianę niezwaloryzowanej od 2013 roku wysokości opłaty za egzaminy na prawo jazdy, co pozwoliłoby zwiększyć WORD przychody. Wicemarszałek Wojciech Jankowiak zauważył, że nikt nie chce podjąć tej niepopularnej decyzji, bo nie spotka się ona zapewne z poparciem społecznym – możemy przeczytać na stronie Urzędu Marszałkowskiego.
Niemniej sytuacja w województwie wielkopolskim, tak jak w innych częściach kraju, gdzie WORD-y także notowały straty sprawia, że dyskusja na temat podwyżek opłat może wkrótce wybrzmieć jeszcze mocniej.
Napisz komentarz
Komentarze