Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 22 kwietnia 2025 19:57
Reklama

Pomnik dla księdza Bolesława Domańskiego w Złotowie

Podziel się
Oceń

W dniu 16 listopada o godz. 16.00 w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Złotowie odbędzie się spotkanie, na którym przedstawiony zostanie projekt statutu "Stowarzyszenia na rzecz Uhonorowania Księdza Dr Bolesława Domańskiego”
 Pomnik dla księdza Bolesława Domańskiego w Złotowie

Autor: Piotr Tomasz

W dniu 16 listopada o godz. 16.00 w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Złotowie odbędzie się spotkanie, na którym przedstawiony zostanie projekt statutu "Stowarzyszenia na rzecz Uhonorowania Księdza Dr Bolesława Domańskiego”.

Podczas zebrania sporządzona zostanie lista członków stowarzyszenia i z pośród zebranych członków zostaną wybrane jego władze.

 

Bolesław Domański, syn Franciszka i Ewy z d. Perszyk, urodził się w wielodzietnej rodzinie, z dużymi tradycjami patriotycznymi. Ojciec był nauczycielem i działaczem społecznym, wykładającym pod zaborami w języku polskim i kaszubskim, a sam ksiądz Domański był szwagrem nauczyciela szkoły polskiej w w Złotowie Juliusza Zielińskiego. 

Działalność ks. dr. Domańskiego jest związana z jego rodzinnymi stronami. Pierwszym przystankiem w pełnieniu posługi kapłańskiejksiędza doktora była parafia w Lubawie, gdzie był wikarym. Kolejnym etapem była działalność pedagogiczna (od początku roku szkolnego 1899) w pelplińskim seminarium duchownym. Następnie (od 1902), po krótkim pełnieniu służby duszpasterskiej w Złotowie, w 1903 r. objął stanowisko proboszcza w pobliskiej parafii Zakrzewo, liczącej 4100 mieszkańców. Już wtedy kandydatura ks. Domańskiego budziła obawy władz pruskich (których zgoda była niezbędna do tej nominacji), gdyż był on już znany ze swoich antygermanizacyjnych poglądów.

Jeszcze przed przybyciem ks. Domańskiego do Zakrzewa, wieś ta była silnym ośrodkiem polskości, a msze były odprawiane także w języku polskim. Był bardzo dobrym kaznodzieją. Katechezę prowadził po polsku (ucząc przy tym patriotyzmu, historii Polski itp.), gdyż ludność niemieckojęzyczna na tamtym terenie była skupiona wokół parafiiewangelickich. Był świetnym organizatorem życia parafialnego, a jego działalność narodowa i kulturalna stawała się coraz szerzej znana, mimo trudności stawianych przez władze niemieckie. Był zwolennikiem "pracy organicznej", propagował wśród parafian dążność do zdobywania wiedzy, był organizatorem Kółek Rolniczych na tamtym terenie. Jego prestiż i umiejętności organizacyjne spowodowały, że został wybrany prezesem Rady Nadzorczej Banku Ludowego w Złotowie.

W latach 1918-1920 wraz z liczną grupą działaczy był zaangażowany w walkę o przyłączenie ziemi złotowskiej do Rzeczypospolitej. Gdy to się nie udało, zaprotestował przeciwko lansowanemu wtedy przez rząd polski hasłu masowej reemigracji Polaków spoza granic do nowo powstałej II Rzeczypospolitej. Nie przyjął także propozycji przeniesienia go do Torunia, na wyższe stanowisko kościelne. Twierdził, że "zdradę narodową popełnia ten, kto opuszcza ojcowiznę". Postawa ta spowodowała szeroki odzew – zwłaszcza wśród polskiej ludności chłopskiej – nie tylko na Pomorzu, ale także na Śląsku i w innych rejonach Rzeszy Niemieckiej. W 1928 r. wywalczył u władz niemieckich uchwalenie "Ordynacji dotyczącej uregulowania szkolnictwa dla mniejszości polskiej w Prusach". W 1929 r. został wybrany patronem Rady Nadzorczej Związku Spółdzielni Polskich w Niemczech i od tego czasu zaczęto go nazywać "księdzem Patronem". Cztery lata później został prezesem berlińskiej spółki akcyjnej Bank Słowiański. Obie te instytucje umożliwiały niezależność ekonomiczną Polaków mieszkających na terenie Niemiec, gdyż zdawał sobie sprawę, że niezależnie od polityki germanizacyjnej, groźniejsze jest wynarodowienie spowodowane konformizmem i naciskami ekonomicznymi. Przydomek "księdza Patrona" wkrótce zaczęła mieć ogólniejsze znaczenie wśród Polaków w Niemczech. Z tym przydomkiem 9 lutego 1933 został wybrany prezesem Związku Polaków w Niemczech, którą to funkcję pełnił do śmierci.

Ukoronowaniem działalności ks. Domańskiego było zorganizowanie w Berlinie 6 marca 1938 I Kongresu Związku Polaków w Niemczech, który odbył się w Theater des Volkes. Przyczyny, dla których władze hitlerowskie umożliwiły zorganizowanie i pozwoliły na niezakłócony przebieg tej masowej patriotycznej imprezy w sercu narodowo-socjalistycznej III Rzeszy, nie są do końca jasne (choć nie obyło się bez utrudnień, np. transportowych – odwołano niektóre pociągi). Na Kongres przybyło ok. 5000 uczestników. Ksiądz Domański, w świetnie skonstruowanym, patriotycznym przemówieniu inauguracyjnym przedstawił słynne "Pięć Prawd Polaków":

"Jesteśmy Polakami"
"Polak Polakowi Bratem!"
"Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci"
"Co dzień Polak Narodowi służy"
"Polska Matką naszą – nie wolno mówić o Matce źle!".

Przemówienie to odbiło się szerokim echem w Polsce, ale w ówczesnej, złożonej sytuacji politycznej nie zawsze spotykało się z przychylnymi komentarzami.

Rok po Kongresie, ks. dr Domański zachorował i wiosną 1939, częściowo wskutek wadliwie przeprowadzonej operacji, zmarł w Berlinie. Kilka dni później odbył się jego pogrzeb w Zakrzewie. W ostatnich słowach skierowanych do Związku Polaków w Niemczech napisał:

"Drogą krzyżowa jest życie nasze, zasłana krzyżami niepowodzeń, utarczek, rozczarowań, przeszkód; bądźmy dzielni, krzyże te dzielnie dźwigajmy, nieustraszeni idziemy dalej."

Zmarł 21 kwietnia 1939 w Berlinie i został pochowany w Zakrzewie. Zarówno msza żałobna jak i pogrzeb stały się ostatnimi przed II wojną światową manifestacjami Polaków w Niemczech.


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie małe

Temperatura: 16°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 6 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomekTreść komentarza: "Miliony Polaków na całym świecie całowało wczoraj Krzyż, a za 30 dni (jak za 30 srebrników) znaczna ich część będzie głosować na ludzi, którzy Krzyżem gardzą, Krzyża się wstydzą, Krzyż chcą usunąć..." Niech ten czas obecności Chrystusa w grobie będzie dla nas czasem refleksji, zjednoczenia i ponownego wyboru Chrystusa w swoim życiu, abyśmy byli spójni i wiarygodni. EDIT: To nie jest post o polityce. To jest post o konsekwencji w wierze i o publicznym wyznawaniu jej. O konsekwencji, bo jeśli jestem z Chrystusem to jestem z Nim w kościele, w domu, pracy, w szkole i przy głosowaniu także. O wyznawaniu wiary - bo to nie jest sprawą prywatna, ale musi się przekładać na życie społeczne, na decyzję, które widzą inni. Z błogosławieństwem ✝️ Ks Marcin ModrzyńskiData dodania komentarza: 22.04.2025, 12:48Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: JaTreść komentarza: idiotyzmem, ale dyletanctwem również (choć "do wyżej" znaczenia tego słowa nie rozumie) jest stwierdzenie, że wypowiadać się o Pieniążkowskim może tylko mieszkaniec Złotowa. Mogę ja, ktoś z Warszawy albo z Krajenki lub ktokolwiek. Aktywność Pieniążkowskiego za publiczne pieniądze, a także jego zaniechania w sferze realizacji zadań publicznych i ograniczeniu się jedynie do rozrywki mają charakter publicznyData dodania komentarza: 22.04.2025, 09:36Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: 1155Treść komentarza: A co z tymi lokalami typu pitcoin i CBD ? Ktoś się za te dziuple w koncu weźmie ?Data dodania komentarza: 19.04.2025, 00:39Źródło komentarza: Nalot na nielegalny hazard w ZłotowieAutor komentarza: ŁubudubuTreść komentarza: Za czasów tej podłej komuny w poście stawały dyskoteki, wszelkie huczne zabawy. W drugie święto dyskdżokeje lali wodę ze sceny w PEDEKu. Dzisiaj nikt nie przerywa swej działalności, dyskoteki walą basem na cały regulator. A tu żal o konkurs tańca dzieci. Jakież to żałosne, PiotrusiuData dodania komentarza: 18.04.2025, 23:21Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Nie zawracaj kijem Wisły.Z takim dyletantem jak ty nie mam przyjemności rozmawiać.Idź do kościoła.Nic tu po tobie.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 17:41Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z PieniążkowskimAutor komentarza: Do ekonomistyTreść komentarza: Mam nadzieje , że w sprawach ekonomicznych nie jesteś dyletantem. Zgadzam się, że Polska jest państwem świeckim – ta zasada wynika zarówno z Konstytucji RP (art. 25 i 53), jak i z przemian ustrojowych po 1989 roku. Jednak warto przywołać fakty obalajace Twoje twierdzenie. Polska, nie przyjęła modelu „twardej separacji” Kościoła od państwa, jak np. Francja. Nasz model opiera się na zasadzie bezstronności światopoglądowej przy jednoczesnym poszanowaniu tożsamości religijnej obywateli. Potwierdza to zarówno Konstytucja, jak i Konkordat między Polską a Stolicą Apostolską. Obiekty sakralnych jest własnością wspólnot religijnych – najczęściej Kościoła katolickiego. Istnieją oczywiście obiekty przekazane w użytkowanie, współfinansowane z funduszy publicznych lub wpisane do rejestru zabytków – wtedy państwo lub samorząd może mieć pewien udział w utrzymaniu lub użytkowaniu budynku, ale nigdzie nie oznacza to pełnej własności. Wykorzystanie obiektów sakralnych do celów świeckich Organizowanie koncertów w świątyniach, zwłaszcza gdy są to wydarzenia o charakterze kulturalnym i podnoszące atrakcyjność turystyczną miasta, jest praktyką spotykaną w wielu krajach – również tych o dużej świeckości państwa. Jednak ich organizacja musi odbywać się za zgodą właściciela obiektu, czyli parafii czy diecezji, jeśli to kościół. Argument ekonomiczny jest ważny, ale nie może on całkowicie przeważyć nad zasadami współżycia społecznego i poszanowania uczuć religijnych – niezależnie, czy dotyczy to katolików, protestantów, żydów czy ateistów. W państwie pluralistycznym nie chodzi o „przypodobywanie się”, lecz o równowagę i dialog. Reasumując: warto rozróżniać świeckość państwa od laicyzacji przestrzeni publicznej oraz rozumieć prawne i własnościowe aspekty związane z użytkowaniem kościołów. Merytoryczna dyskusja powinna opierać się na faktach, a nie emocjonalnych ocenach i fałszywych przekazach. Pozdrawiam serdecznie!Data dodania komentarza: 18.04.2025, 16:43Źródło komentarza: Wielkanocny taniec z Pieniążkowskim
Reklama
Reklama