Uważam, że film, który trafi do kin (promowany przez jedną z polskich firm dystrybucyjnych) zrobi o wiele więcej dla promocji Złotowa niż firma Jastrov… Proponowany wniosek dotyczy zdjęć w mieście (Plac im. Paderewskiego, ul.Wojska Polskiego etc) z udziałem m.in. Mariana Dziędziela; wybitnego polskiego aktora.
Gra w butelkę to typowa inicjatywa oddolna; od początku był to projekt obarczony dużym stopniem ryzyka. Gadanie o tym, że trzeba mieć pieniądze zaczynając film, to jednak bzdura. Takie myślenie było dobre na starcie, dzisiaj jesteśmy w innym miejscu. Ten projekt finansowany jest w drodze, prezentując swoją jakość i udowadniając, że to możliwe. Trzeba pamiętać, że film - Gra w butelkę - opowiada o Złotowie a decydentów w Poznaniu czy Warszawie nasze miasto zupełnie nie interesuje: dlatego tyle to trwa i trudniej go finansować środkami z zewnątrz. Na poznańskiej komisji powiedziano, aby przenieść realizację do Poznania. Ale jak przerzucić tam naszą historię czy architekturę? Znacie wiele - podobnych - miast w Polsce gdzie kręci się film z taką obsadą aktorską? Myślę tu o filmach, które dotyczą historii tych miast. Jeśli istnieją jakieś wyjątki, to dzięki współpracy z samorządowcami. W Złotowie natomiast, władze miasta nie są zainteresowane tym filmem. Po co mają sobie robić konkurencję w promocji? Jeszcze się - Grze w butelce - uda i będzie problem. Tak naprawdę, to nie wiem co myślą; próbuję ukończyć film pomimo wszystko; i tym też sposobem do celu, jest BUDŻET OBYWATELSKI.
Napisz komentarz
Komentarze