Rodzice protestują przeciwko planom likwidacji Przedszkola Publicznego nr 1 w Pile znajdującego się w sąsiedztwie Urzędu Miasta Piły. Pomysł władz gminy Piła, a więc prezydenta Piotra Głowskiego i jego najbliższych współpracowników zakłada, że wszystkie dzieci mają zostać przeniesione do innych placówek. Sam pomysł, ale także zachowanie władz miasta rodzice uważają za skandaliczne.
Rodzice twierdzą, iż zostali oszukani, gdyż podczas pierwszego spotkania z władzami dawano im jeszcze nadzieję na porozumienie. Drugie z kolei zaczęło się od razu od mocnego uderzenia, gdyż już na samym początku wiceprezydent Piły Krzysztof Szewc poinformował, iż decyzja zapadła i nie podlega negocjacjom. Rodzice twierdzą więc, że nie mają już zaufania do kolejnych zapewnień, bojąc się, iż teren zostanie sprzedany deweloperom. A działka jest bardzo atrakcyjna, co widać chociażby po sąsiednim obiekcie. Protestujących wspierają m.in. radni Rady Miasta w Pile z bezpartyjnego stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe, którzy pojawili się na miejscu protestu. Również oni mają wiele zastrzeżeń do działań władz gminy Piła.
Formalna decyzja o likwidacji Przedszkola Publicznego numer 1 w Pile ma zostać podjęta pod koniec stycznia na sesji Rady Miasta w Pile. Większość w radzie ma Koalicja Obywatelska.
Napisz komentarz
Komentarze