Syfiarze-wędkarze
Fotografowanie jest miłym zajęciem. Równie przyjemne jest też wędkowanie. Czasami te dwa zajęcia koegzystują ze sobą, bo można pochwalić się np. fotografią dokumentującą złowienie rekordowego karpia. Bywa jednak i tak, że pobyt nad wodą nie jest przyjemny dla wędkarza-fotografa, bo jakaś menda lub mendy urządzają sobie wcześniej libację i pozostawiają po niej śmietnik. Tak np. stało się nad jednym z głubczyńskich jezior. Zanęty i pudełka po robakach wskazują, że byli to wędkarze, wędkarze - syfiarze. Zachęcamy do wysyłania do nas podobnych fotografii. Najlepiej z biesiadnikami - debilami, którzy nie potrafią po sobie posprzątać.
- 22.09.2023 22:33
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze