Poszukiwania rozpoczynamy od lokalnej gazety o lewicowych konotacjach. W okresie wyborów roi się w niej bowiem od materiałów wyborczych PiS. Stąd logiczny wniosek, że na jej "jedynce" pojawi się opłacone wezwanie: Kupą, mości Panowie, kupą na Warszawę! Nic z tego. Nie ma niczego, nawet w ogłoszeniach drobnych! Musimy szukać dalej.
Tym sposobem trafiamy do dwukrotnej kandydatki na posła z naszego powiatu. Mowa o Dorocie Banaś. Przypominamy, że w strukturach tej partii pojawiła się dopiero po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku i niemal natychmiast stała się liderką prawicy w powiecie złotowskim. Obok tego nastąpił równie błyskotliwy rozwój kariery zawodowej pani Banaś i jej krewnych. W październiku 2023 roku partia Kaczyńskiego przegrała jednak wybory, a wraz z tym liderkę PiS dopadła nagła apatia. Można obrazowo napisać, ze niczym struś schowała głowę w piasek. Czy tak na przeczekanie? Z innych powodów? Ta niemoc widoczna jest zwłaszcza w mediach społecznościowych, w których do niedawna aktywność pani Banaś, w kategorii autopromocji, była aż nadto widoczna. Przełożyło to się na tzw. zasięgi. Należy podkreślić, że mimo ich posiadania Dorota Banaś nie zachęca do udziału w „Proteście Wolnych Polaków”. Szukamy zatem dalej.
Drogi prowadzą do jej orędownika - Henryka Trawińskiego z PiS. Na jego profilu FB także nie ma jednak zaproszenia na marsz do Warszawy. Wpisanie w google: „protest Polaków”, „Henryk Trawiński”, „Złotów”, „Warszawa”, okazuje się daremnym wysiłkiem. Nawet sztuczna inteligencja nie potrafi tego połączyć i wyświetlić czegokolwiek sensownego. Inaczej jest w przypadku dodania do wyszukiwarki haseł: „zarząd powiatu złotowskiego”, „Trawiński”, „Jampol”, „wyjazd na Ukrainę”. Wtedy dostajemy względnie dużo informacji. Między innymi tą z portalu 77400, że nasi powiatowi przedstawiciele chętnie wizytują region, w którym pielęgnuje się kult banderyzmu.
Co zatem dalej? Dalej jest pustka, bo tak mocna jest rozpoznawalność członków PiS w powiecie złotowskim po ośmiu latach rządów tej partii w Polsce. Na czym zatem byli skupieni w tym czasie jej liderzy w naszym regionie? Na to pytanie nie ma potrzeby odpowiadać. Zostawmy więc ten wątek.
Szacunek dla pana Zbigniewa, pana Krzysztofa i innych Czytelników portalu 77400.pl wymaga podjęcia jeszcze jednej próby. Pukamy zatem szczebel wyżej w hierarchii partyjnej i dostajemy namiar na pana Karola Godlewskiego – kuzyna pani Doroty Banaś. Ten rzekomo jest teraz politycznym „number one” PiS w naszym powiecie. Na dzień dobry "próba google” przynosi rezultat podobny do eksperymentu z Henrykiem Trawińskim. Jest jednak mały sukces. Na profilu FB Karola Godlewskiego znaleźliśmy malutki plakat zachęcający do wyjazdu do Warszawy. Zamieszczony dopiero 8 stycznia! Brak na nim informacji o miejscu zbiórki, godzinie wyjazdu, itd. Pięć lajków, jedno udostępnienie... Szał!
Co zatem pozostaje chętnym do protestowania przeciw obecnemu bezprawiu? Mogą zadzwonić do biura posła Marcina Porzucka i zapytać o miejsce w autokarze wyjeżdżającym z Piły do Warszawy. Pewnie jeszcze są. Czy w odjeżdżającym autobusie będą politycy PiS, którzy związani są z powiatem złotowskim? Zobaczymy. Jedno jest jednak pewne. Po powrocie PiS do władzy ich aktywność na 100% powróci. Odżyją i ponownie ujawnią się jako liderzy.
red.
Napisz komentarz
Komentarze