Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 09:23
Przeczytaj!
Reklama
News will be here

Rolnicy z powiatu złotowskiego protestowali w Warszawie!

Podziel się
Oceń

Od wielu dni trwają w całej Polsce pokojowe protesty rolników. Tak też było do około godziny 13:00 w Warszawie. Później doszło do zamieszek. Narracja w rządowej telewizji (TVP) jest jednoznaczna. Policja zachowywała się powściągliwie i nie prowokowała manifestujących. Inaczej to widzą rolnicy. Na przykład Mariusz Borowiak w wywiadzie dla TV Republika powiedział: "to była prowokacja policyjna, dlatego że do godziny 13 marsz i strajk nasz odbywał się bardzo pokojowo - w pewnym momencie policja dostała rozkaz zakładania hełmów i rozgonienia nas, wtedy dopiero doszło do tych sytuacji, o których dziś wszystkie media mówią". A gdzie jest prawda? Niewątpliwie doszło do prowokacji. Pozostaje tylko wskazać prowodyrów. Pomóc w tym może stara łacińska maksyma: is fecit, cui prodest. Głosi ona: ten uczynił, czyja korzyść. Na "zadymie" stracili niewątpliwie wizerunkowo rolnicy. Można więc z dużym prawdopodobieństwem założyć, że to nie oni byli inicjatorami zajść. Kto zatem na tym wszystkim zyskał? Tu nie ma potrzeby wskazywać palcem. Wszyscy wszak znamy orędowników rozwiązań, które stały się zarzewiem rolniczych protestów. Za nimi zaś stoją duże pieniądze i określone grupy interesu.
Rolnicy z powiatu złotowskiego protestowali w Warszawie!

Autor: Wykorzystano materiały Agnieszki Beger oraz innych uczestników rolniczej manifestacji.

W warszawskiej manifestacji uczestniczyli m.in. rolnicy z terenu powiatu złotowskiego. Podczas interwencji policji, w trakcie której funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i podłużnej broni obuchowej miażdżącej,  byli oni w centrum wydarzeń. Przykładem Agnieszka Beger, która była wcześniej członkiem delegacji rolników, która udała się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie (premier Tusk nie spotkał się z rolnikami). Warto przypomnieć, że manifestujący sprzeciwiają się m.in. sprowadzaniu produktów rolnych z Ukrainy oraz tzw. "Zielonemu Ładowi". W warszawskim proteście dołączyli do nich także pracownicy energetyki, myśliwi, leśnicy i górnicy, których branże także odczuwają skutki klimatycznych fanaberii unijnych decydentów i ich polskich popleczników. 

Bilans starć w Warszawie to bliżej nieokreślona liczba rannych po stronie rolników i policjantów. Ponadto zostały zatrzymane 23 osoby. Warto podkreślić, że w niektórych przypadkach policjanci wykazali się daleko idącą nadgorliwością. Doszło też z ich strony do podeptania naszej flagi narodowej. Dokumentują to krótkie filmy zamieszczone w internecie.

Agnieszka Beger

Urzędniczki z KPRM

Protestujący rolnicy

(red)

W artykule wykorzystano (na zasadzie prawa cytatu) wypowiedź Mariusza Borowiaka w TV Republika. Ponadto fotografie otrzymane od Agnieszki Beger. Serdecznie dziękujemy.

 


Napisz komentarz
Komentarze
Miro 07.03.2024 10:05
Szybko pokazali swoją starą twarz

Ser 07.03.2024 08:53
Uśmiechnięta twarz trzeciej drogi i Tuska się kłania ludzie chociaż w wyborach samorządowych nie dajcie się nabrać ty ym oszustom

zachmurzenie duże

Temperatura: 19°CMiasto: Złotów

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 16 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
Reklama
Reklama