Na stronie społecznościowej „Złotów w obiektywie” pod zdjęciami tężni pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Oto kilka przykładów:
„Super inwestycja! Takie miejsce na pewno przyciągnie mieszkańców i turystów. Brawo!”
„Cieszy mnie, że w Złotowie pojawia się coś nowego i zdrowotnego. Teraz spacer z rodziną ma jeszcze większy sens.”
„To dowód, że można inwestować w prozdrowotne miejsca, które są dostępne dla każdego.”
„Idealne miejsce na relaks. Świetna robota!”
„W końcu coś, co jest nie tylko estetyczne, ale i zdrowe. Na pewno będę tu częstym gościem.”
Mieszkańcy Złotowa chwalą zarówno wygląd, jak i funkcjonalność nowej inwestycji, podkreślając, że takie miejsca podnoszą jakość życia w mieście.
Były burmistrz Złotowa Adam Pulit, odniósł się do jej nieformalnego otwarcia i wyraził nadzieję na kontynuację działań w ramach rozwoju marki Złotów jako uzdrowiska:
„Cieszę się, że ten obiekt wzbudza już teraz tak duże zainteresowanie. I jest w całości sfinansowany z funduszy norweskich pozyskanych na rozwój marki Złotów.Wielkopolskie zdroje, która musi być kontynuowana. Niestety w budżecie miasta na ten rok nie widzę zadania pod tytułem Operat Uzdrowiskowy dla Złotowa, czyli uzyskanie statusu uzdrowiska na podstawie posiadanych już zaświadczeń o leczniczym klimacie Złotowa oraz leczniczych surowcach naturalnych, czyli borowinach przy ul. Ogrodowej i gotowej dokumentacji na odwiert wody solankowej przy ul. Wodociągowej. Status uzdrowiska to miejsca pracy, pieniądze, prestiż..."
Brak oficjalnego otwarcia tężni może budzić kontrowersje, szczególnie że podobne inwestycje często stają się okazją do promowania osiągnięć lokalnych władz. Czy w tym przypadku decyzja o ciszy wokół tężni była celowa? Możliwe, że nowa ekipa rządząca nie chce przypisywać zasług poprzednikom, którzy przygotowali projekt i zdobyli na niego środki.
Bez względu na polityczne podteksty, tężnia w Złotowie zyskała serca mieszkańców. Władze mogą przemilczeć uroczyste otwarcie, ale nie odbiorą mieszkańcom radości z korzystania z tego miejsca. Być może to oni, w codziennym korzystaniu z tężni, będą najlepszym świadectwem sensowności tej inwestycji.
Czy nowa władza odważy się na kolejnych etapach inwestycji podnieść głowę i przyznać, że rozwój miasta wymaga kontynuacji działań zapoczątkowanych przez poprzedników?
Czas i deklaracje na sesjach pokazują, że nie. Kolejnym dowodem jest nieprzestrzeganie własnych uchwał, które się podejmowało to z kolei świadczy, że mamy do czynienia z brakiem konsekwencji i odpowiedzialności, co zniechęca nie tylko mieszkańców, ale i potencjalnych inwestorów, dla których stabilność i przewidywalność w zarządzaniu to kluczowe wartości.
Jeśli władze miasta nie są w stanie sprostać realizacji własnych postanowień zapisanych w uchwałach, jak można zaufać im w kwestiach większych, jak rozwój miasta czy zarządzanie środkami publicznymi?
Czytaj także:
TREŚĆ UCHWAŁY DO POBRANIA W ZAŁĄCZNIKU ARTYKUŁU
Napisz komentarz
Komentarze