Gdyby ks. proboszcz rzeczywiście był przeciwny sprawowaniu Eucharystii w dniu 17.07.2021 r. w Nowinach, która to miejscowość jest częścią parafii pw. Św. Piotra i Pawła w Złotowie, jaką z woli i w imieniu Ks. Biskupa od ponad 14-stu lat administruję, to Mszy Św. po prostu by tam nie było. Osobiście nie zdecydowałem się sprawować Eucharystii, gdyż miałem jak się teraz okazuje słuszne obawy, że może to być wykorzystane przez niektóre osoby do promowania ideologii LGBT+, z którą ks. proboszcz wyraźnie się nie zgadza. Zresztą ks. proboszcz nie ma obowiązku wszystkim potrzebom duszpasterskim w parafii zaradzać osobiście, jeśli w parafii są współpracownicy. Przez te wszystkie lata Mszę św. w intencji chorych i dawców szpiku kostnego, za zgodą ks. proboszcza sprawowali współpracownicy. (Pomijam już względy techniczne, że o godz. 15:30 byłem umówiony z narzeczonymi, na których ślubie, sprawowanym w kościele parafialnym o godz. 16:00, byłem Świadkiem urzędowym). Również ks. proboszcz 16.07. rozmawiał z ks. Antonim Badurą i przekazał mu swoją akceptację. Ks. proboszcz Antoni Badura jest Kolegą ks. proboszcza z czasów spędzonych w koszalińskim WSD.
Natomiast w czym tkwił problem? Osoba współorganizatorki tego skądinąd szczytnego celu P. Maria Jaszczyk w ostatnim czasie zbliżyła się mentalnie do Środowiska „Strajku Kobiet” i LGBT+ i zaczęła otwarcie głosić m.in. w lokalnych mediach, swoje liberalne poglądy w tym względzie. Każdy ks. proboszcz ma obowiązek stania na straży PRAWA BOŻEGO (!) a ono głosi, że na początku → patrz Ks. Rodzaju w ST, Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę, którzy jako tacy i tylko tacy są powołani do przekazywania życia. „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemie i czynili ją sobie poddaną”. Zresztą prokreacja tylko w takim wypadku (w związku heteroseksualnym) jest możliwa. Wszelkie inne konfiguracje w tym względzie są nienaturalne. Nigdy dwie osoby tej samej płci nie są w stanie, oczywiście bez sztucznego wspomagania, doprowadzić do poczęcia się nowego życia. Podobnie 5-te przykazanie mówiące nie zabijaj, jest prawem Bożym i nie wolno człowiekowi wierzącemu w Boga tego prawa łamać! Wszelkie kompromisy w tym względzie to są „zgniłe kompromisy”, których nie możemy akceptować, choć niestety one obowiązują. Na tym tle powstał konflikt interesów między Panią Marią a ks. proboszczem. Po prostu i P. Maria i ks. proboszcz myślimy inaczej. P. Maria podpiera się miłosierdziem, które u niej równa się tolerancja, a ks. proboszcz myślących i kochających inaczej wzywa do nawrócenia, a stojąc na straży prawa Bożego - prawa naturalnego, ma do tego prawo. Owszem Boże Miłosierdzie zadziała wtedy, gdy spotka się ze strony człowieka ze skruchą, z żalem za grzechy, z postanowieniem poprawy, czyli z tym wszystkim, co prowadzi do autentycznego nawrócenia. Nie może tu działać kpienie sobie z Bożego prawa na zasadzie: „jakim mnie Boże stworzyłeś takim mnie masz”. Pięknie mówiąc o śmierci w książce: „Gdy rozerwą się więzy czasu” określił to ks. prof. Michał Heller: „ … jedynym sposobem na dobre umieranie jest dobre życie”. Owszem dla filozofii życia reprezentowanej przez ks. proboszcza jest to bardzo istotne i to ks. proboszcz swoim wiernym uświadamia. Pan Jezus w zetknięciu z kobietą cudzołożną zapytał: Nikt Cię nie potępił? Nikt Panie. I ja Ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
Takie jest zadanie każdego proboszcza stać na straży Prawa Bożego, uczyć go i samemu je wypełniać. Ks. proboszcz Arkadiusz Kalinowski w kwestii tzw. grzechów Kościoła, bo i ta sprawa przy tej okazji wyszła w komentarzach, zdecydowanie stoi w jednym szeregu z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zalewskim, ks. prof. Andrzejem Kobylińskim, Dr Tomaszem Terlikowskim... Udowodniony grzech pedofilii powinien zdecydowanie skutkować wykluczeniem ze stanu kapłańskiego oraz przeniesieniem do stanu świeckiego i surowym osądzeniem, penalizacją według zasady „komu więcej dano od tego więcej będzie się wymagać”. Z całym Kościołem przeżywam w związku z tym terapię wstydu, gdyż mam świadomość, że wszelkie naprawianie i nauczanie człowieka należy zacząć od siebie, od swojego świadectwa, co być może i ja sam nie zawsze udolnie staram się czynić.
Jeszcze raz powtórzę Msza Św. w Nowinach w dniu 17.07.br. odbyła się, bo proboszcz miejsca wyraził na to zgodę, co P. Maria ma nawet wyraźnie zaznaczone na piśmie, które skierowała do ks. proboszcza w dotyczącej sprawie w dniu 12.07.`2021 w imieniu Stowarzyszenia Miłośników Przyrody Winniczek i Koła Gospodyń Wiejskich Aktywne Nowinianki w Nowinach. Ostrożność okolicznych księży proboszczów w tym względzie miała swoje uzasadnienie. My ludzie Kościoła zachowujmy prawo Boże, a ono nas zachowa! Szczerze się nawracajmy, bo przed Najświętszym Bogiem nikt z nas nie jest bez winy. Ja również! Postawa roszczeniowa wobec Kościoła i liczenie na Boże miłosierdzie może nie wystarczyć. Bóg owszem jest miłosierny, ale musi być również wobec nas sprawiedliwy, czyli każdemu oddać to, co mu się słusznie należy.
Dotkniętych całą tą sprawą przepraszam i proszę o przebaczenie, tak jak i sam przebaczam wszystkim moim oszczercom!
Z wyrazami szacunku i z modlitewną pamięcią ks. A. Kalinowski - proboszcz
Napisz komentarz
Komentarze