Od kilku dni na terenie naszego kraju odbywają się demonstracje organizowane pod szyldem tzw. "Strajku kobiet". Zgromadzeni sprzeciwiają się zapisom Konstytucji, które zabraniają zabójstwa dzieci z powodu podejrzenia ich niepełnosprawności. Dość powszechnie pojawiają się też hasła, w których mowa wprost o prawie do aborcji, i to niezależnie od stanu zdrowia dziecka!
Tego rodzaju postulaty stoją jednoznacznie w sprzeczności z nauką Kościoła katolickiego. Również słowami papieża Jana Pawła II. Właśnie z tego powodu od kilku dni mają miejsce ataki, które wymierzone są głównie w chrześcijan, duchownych i miejsca sakralne. Nie ulega wątpliwości, że jest to akcja zorganizowana. Liderzy "Strajku kobiet" nie kryją bowiem swoich intencji. Marta Lempart, była urzędniczka w rządzie Donalda Tuska, mówi o dewastowaniu kościołów: "Oczywiście, że tak trzeba. Trzeba robić to, co się czuje". Straszy też katolików: "Drodzy katolicy, na razie jest tak, że macie szansę sprzeciwić się swojemu kościołowi. Na razie jest tak, że bierzecie udział w tym, co się dzieje, w tych obrzydliwościach, które kościół wyprawia. I to jest ostatnie ostrzeżenie" (wypowiedzi za Radio Zet).
Działania "Strajku kobiet" widoczne są także na Krajnie. Przybierają one coraz bardziej radykalną formę. Przykładem osoba Katarzyny Józefowskiej ze Złotowa, która jeszcze niedawno lansowała się w TVP jako "antyhejterka", a obecnie rzuca "mięchem" po ulicach Złotowa. Co gorsze, świadkami tego rodzaju zachowań są dzieci i młodzież. Na uliczne chamstwo pozostaje ślepa Złotowska Rada Kobiet, która działa przy burmistrzu Złotowa. Jest to oczywiście zrozumiałe, bo przecież Katarzyna Józefowska jest liderką tego ruchu, a spora grupa zrzeszonych w nim pań uczestniczy aktywnie w protestach. Groteskowości całej sytuacji dodaje też fakt, że na co dzień wiele z nich pracuje w instytucjach kulturalnych na terenie powiatu złotowskiego lub pełni znaczące funkcje w samorządach.
Na razie agresja protestujących w Złotowie ogranicza się jedynie do wulgaryzmów. Niewykluczone jednak, że może przybrać bardziej radykalne formy. Między innymi wieści o planowaniu tego rodzaju "spontanicznych akcji" zaczęła przekazywać tzw. "ulica". Właśnie dlatego parafianie wraz z księdzem wikarym pełnili straż przed kościołem św. Rocha w Złotowie podczas ostatnich manifestacji. Do żadnych incydentów na szczęście nie doszło. Przykre jest jednak to, że na Krajnie, która znana jest z V Prawd Polaka, Znaku Rodła i ks. Domańskiego, trzeba bronić kościołów przed profanacją. Przykre jest jeszcze bardziej, że potencjalne zagrożenie niosą ludzie, którzy bardzo często afiszują się jako orędownicy dziedzictwa Związku Polaków w Niemczech.
PT
ps. Młodzieźy uczestniczącej w protestach należy wyjaśnić, że Ojcem Konstytucji III RP był Prezydent Aleksander Kwaśniewski (Sojusz Lewicy Demokratycznej). To właśnie dzięki niemu i orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, "aborcja eugeniczna" została zakazana. Kościół katolicki nie jest organem państwowym. Ataki w jego kierunku ze strony lewicowych radykałów mają wyłącznie podłoże ideologiczne. Chrześcijaństwo stoi bowiem w opozycji do lewicowego marksizmu. Możecie o tym przeczytać w książkach, które znajdują się w Bibliotece Miejskiej w Złotowie. Oczywiście pod warunkiem, że nie będzie zamknięta (np. w w dniu. "Strajku kobiet").
Napisz komentarz
Komentarze