Zbieżność cen na wszystkich stacjach w mieście, jednoczesne zmiany i wyższe ceny niż w okolicznych miejscowościach. Do takich wniosków doprowadziły wnikliwe obserwacje jednego z mieszkańców Złotowa, który w liście do naszej redakcji wyraził swoje obawy o możliwą zmowę cenową na lokalnym rynku paliw.
– Od dłuższego czasu zauważam, że ceny benzyny, oleju napędowego i LPG na niemal wszystkich stacjach w Złotowie utrzymują się na bardzo podobnym, często identycznym poziomie. Co więcej, zmiany cen następują niemal jednocześnie, bez wyraźnego powiązania z krajowymi trendami – pisze Czytelnik, który prosi o nagłośnienie sprawy.
W swoim liście zaznacza również, że w Jastrowiu, Zakrzewie czy Krajence – oddalonych od Złotowa o zaledwie kilka kilometrów – paliwo potrafi być nawet o 30 groszy na litrze tańsze.
To, jak twierdzi – generuje znaczne koszty dla mieszkańców i podważa zaufanie do mechanizmów wolnego rynku.
Zaniepokojony sytuacją Czytelnik postanowił działać. Sprawa została oficjalnie zgłoszona do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), do którego przesłał dokumentację fotograficzną oraz opis swoich obserwacji.
W pierwszej kolejności próbował uzyskać pomoc na miejscu – u Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta w Złotowie, Przemysława Maliszewskiego. Ten jednak – jak relacjonuje Czytelnik – nie podjął interwencji ani nie nadał sprawie dalszego biegu, tłumacząc, że udowodnienie zmowy cenowej to zadanie dla wyspecjalizowanych instytucji, nie dla rzecznika konsumenckiego.
– Rzecznik zasugerował kontakt z centralą UOKiK w Warszawie i rozłożył ręce. Nie zaoferował wsparcia w gromadzeniu dowodów czy dalszym procedowaniu sprawy na poziomie powiatu – czytamy w liście.
W tej sytuacji, mieszkaniec zdecydował się samodzielnie przesłać zawiadomienie do UOKiK, licząc, że interwencja tej instytucji pozwoli na przeprowadzenie rzetelnej analizy lokalnego rynku paliw i – w razie potwierdzenia podejrzeń – podjęcie odpowiednich kroków.
Zachęcamy innych mieszkańców, którzy zauważyli podobne nieprawidłowości, do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami. Czy ceny paliw w Złotowie rzeczywiście są podejrzanie „równe”? Czekamy na Wasze opinie. list do redakcji.
Warto przypomnieć, że Telewizja ExpressTV zajmowała się już tym tematem wiele lat temu. Realizowaliśmy wówczas reportaż poświęcony podejrzanie zbieżnym cenom paliw w Złotowie, a także relacjonowaliśmy protesty mieszkańców, które odbywały się dokładnie w tej sprawie.
Dziś – po latach – pytanie wraca: czy problem rzeczywiście powrócił? Czy mieszkańcy Złotowa znów płacą więcej, bo lokalny rynek paliw działa bez realnej konkurencji?
Napisz komentarz
Komentarze