Wyjaśniamy, że opinię otrzymaliśmy od prof. Zdrenki. Nie ma ona charakteru sprostowania. Zgodnie z prawem prasowym nie musimy zatem jej publikować. Postanowiliśmy jednak wykonać pozytywny gest w stronę profesora Zdrenki i jego przyjaciół - naukowców z Lublina i Gdańska. Liczymy jednocześnie, że w niedalekiej przyszłości odniosą się wprost do zarzutów, które portal 77400.pl i radny Łukasz Piosik zgłosili wobec jubileuszowej publikacji "Złotów 1370-2020".
Redakcja 77400.pl
Treść e-maila, który otrzymaliśmy od prof. Zdrenki.
(został skierowany do wydawcy strony, Kamila Ceranowskiego)
Pełna treść:
Przesyłam pierwszą opinię naukową, o ile Pan to rozumie. Chcąc utrzymać portal zalecam Panu ją na portalu udostępnić. Następne opinie są w drodze.
prof. dr hab. Joachim Zdrenka
Przypominamy również wcześniejsze pismo prof. Zdrenki, które zostało wysłane do radnych Rady Miasta Złotowa:
Atak zza węgła
Tak można określić paszkwil dziennikarski, który ostatnio ukazał się w internecie. Autorowi zabrakło bowiem odwagi, aby się podpisać imieniem i nazwiskiem. Kultura dyskusji wymaga również przedstawienia swoich kwalifikacji, czego także zabrakło. Nie zdradzę tajemnicy, że za „redakcją” kryje się najprawdopodobniej sfrustrowana osoba w regionie mająca wielkie ambicje. Zawarte w nim oskarżenia wraz z pomówieniami wobec mnie nasączone są tak wielką nienawiścią, złośliwością, ba szowinizmem, że nie podejmuję z autorem dyskusji (dla której zresztą tylko autor ma do dyspozycji portal), bowiem nie będę się zniżał do Jego poziomu. Wyrażona w nim opinia nie ma kwalifikacji naukowych. Stanowi ona tylko populistyczną ocenę z punktu widzenia aktualnej opcji politycznej. Część postawionych zarzutów jest bezpodstawna i wynika z niekompetencji autora oraz z niezrozumienia koncepcji pracy. Przeinaczenia dowodzą, że autorowi chodzi tylko o dyskredytację i własne „wybicie się”. Jako, że obowiązuje mnie warsztat i odpowiedzialność historyka, to część zawartych uwag uznaję jednak za sugestie uzupełnienia pracy, o co prosiłem z pełną świadomością ewentualnych malkontentów we wstępie do mojego opracowania. Pozostałe są, niestety, co najwyżej godne pożałowania. Poczekajmy lepiej na naukową ocenę pracy przez profesjonalistów. Osobnej oceny zarówno mojej pracy jak i mojej osoby dokona też, nieuchronnie i sprawiedliwie, historia. Gdybym dzisiaj pisał tę pracę, miałaby ona tę samą formę; dokonałbym w niej tylko jednej zmiany i usunąłbym jedno nieszczęśliwe sformułowanie! Czytelników proszę natomiast o dokonanie własnej refleksji nad treścią publikowanych dokumentów, bez poddawania się sugestiom człowieka niesionego, niestety, najwyraźniej falą chorobliwej ideologii.
prof. dr hab. Joachim Zdrenka
Opinia prof. Błażeja Śliwińskiego jest w formie jpeg (galeria). Można ją także pobrać (patrz załącznik).
Napisz komentarz
Komentarze