Materiały wyborcze pani Doroty Banaś zalały nasze ulice. To nie zarzut. Skoro kandydatkę stać na tak duży wydatek, to ma do tego pełne prawo. Natomiast wizerunek przedstawiony na plakacie i rzeczywisty wygląd pani Banaś to niewątpliwie dwa różne światy. Na dowód fotografia kandydatki z września 2023 i obok jej materiał wyborczy, który został zawieszony na jednym z płotów w Złotowie. Podkreślam, bez zgody właściciela! Taką informację otrzymałem w trakcie rozmowy z nim. Jest to nie tylko naruszenie Kodeksu Wyborczego, ale przede wszystkim brak szacunku dla prawa własności. I żeby było jasne, fotografia pani Banaś wykonana została podczas oficjalnej prezentacji kandydatów PiS do Sejmu.
(Po prawej Dorota Banaś podczas prezentacji kandydatów PiS w Pile, po lewej jej materiał wyborczy)
Czy to trik robiący z wyborców idiotów? Oceńcie Państwo sami. Przy okazji oceńcie również fakt, że na niektórych materiałach wyborczych Kandydatka zamieściła dopisek: „poseł ziemi złotowskiej”. Co może to zasugerować osobom, które na co dzień nie interesują się polityką? Oczywiście, że jest parlamentarzystką. Wyjaśniam: nie jest i nigdy nie była! Co więcej, nigdy nie była nawet radną.
(plakat wyborczy pani Doroty Banaś z mogącym wprowadzić w błąd dopiskiem: poseł ziemi złotowskiej)
To kim jest pani Pani Dorota Banaś? Na obwieszczeniu Państwowej Komisji Wyborczej, które powstały, tu ważne podkreślenie: na podstawie zgłoszeń kandydatów, napisano, że jest prezesem spółdzielni mieszkaniowej. I tu kolejna niespodzianka. Nie znalazłem w internecie informacji o żadnej spółdzielni, w której prezesem jest pani Banaś. W KRS pani Dorota Banaś figuruje za to jako prezes ZGM spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Z czego wynika ta „nieścisłość”? Może chodzi o to, że prezesa spółdzielni wybierają spółdzielcy, zazwyczaj duże grono osób. Jest to więc ktoś, kto cieszy się dużym zaufaniem społecznym i to przekłada się na objęcie stanowiska. Pod kątem wyborczym brzmi to więc lepiej niż prezes spółki, który może otrzymać stołek na sto różnych sposobów. Oczywiście nie mam pojęcia w jaki sposób stołek w spółce ZGM dostała pani Dorota Banaś z PiS. Wiem natomiast, że jedynym udziałowcem tej spółki, jeśli wierzyć raportom internetowym, jest EXALO DRILLING SPÓŁKA AKCYJNA, która należy do Grupy Orlen. Pisząc w skrócie: mamy rząd PiS, mamy Orlen, mamy Exalo Drilling należącą do Grupy Orlen i na końcu tego łańcuszka – prezes Dorotę Banaś należącą do PiS. Oczywiście publikuje link do raportu. Wystarczy kliknąć tutaj. https://rejestr.io/krs/168536/zaklad-gospodarki-mieszkaniowej lub tutaj: http://www.infoveriti.pl/osoba-krs/Banas-Dorota/2a01c6c2b982b1c84c38fe0696c69cfe.html Warto przy okazji zapoznać się też z tym artykułem: https://www.asta24.pl/2021/10/07/exalo-drilling-po-kontroli-nik-liczne-nieprawidlowosci-i-strata-215-mln-zl
Na prawicy jestem od 18 roku życia. O pani Banaś usłyszałem jednak dopiero w 2016 roku. Nie miało to jednak związku z działalnością społeczną kandydatki. Po wygranych przez PiS wyborach, w 2016 roku nauczycielka Banaś otrzymała stołek szefa złotowskiej Agencji Rolnej. Do tego dodam, że przed 2016 rokiem nie widziałem kandydatki na żadnych imprezach patriotycznych, które miałem zaszczyt organizować, współorganizować lub uczestniczyć. Ta sama uwaga dotyczy także zorganizowanych wyjazdów na tego typu uroczystości m.in. do Warszawy (np. w związku z rocznicami katastrofy nad Smoleńskiem, byłem na wszystkich do 2015 roku). Pani Banaś w swoich materiałach wyborczych wspomina również o działalności społecznej. Oczywiście są to ogólnikowe zdania, bez konkretów. Dlatego nie zaskoczyło mnie, że nie znalazłem Kandydatki w rejestrach działających Stowarzyszeń! Nie zauważyłem także aktywności społecznej pani Banaś na terenie gminy Krajenka. Od lat działam na wielu polach (historia, niepełnosprawni). Dziwne zatem, że do tej pory się nie spotkaliśmy.
A może to stosunkowo małe dzieci, które wychowuje Kandydatka, tak absorbują? Jakoś jednak we własnej karierze partyjnej już nie przeszkadzają. Kandydatka Dorota Banaś rozpoczęła działalność w tej materii od wygranych przez PiS wyborów w 2015 roku. Koniunkturalizm? Niczego nie sugeruję. Oczywiście tematyka ta musi zostać rozbita na dwie oddzielne kategorie: działalność publiczna i rozwój osobistej kariery.
Wspomniałem, że kandydatka Banaś jest od wygranych przez PiS wyborów aktywistką partyjną (starty w wyborach do Sejmiku Województwa i parlamentu). Można powiedzieć, że "partyjność" ma we krwi. Nie jest wszak żadną tajemnicą, że jej ojciec w latach 80. XX wieku był m.in. sekretarzem POP PZPR (partia komunistyczna) przy Gminnej Spółdzielni (GS) w Krajence, a w stanie wojennym zaliczył awans, krótko po zwolnieniu ówczesnego prezesa GS. Z materiałów archiwalnych wiem, że PZPR na terenie GS i Krajenki działało prężnie. Gorzej to wygląda w przypadku PiS na terenie powiatu złotowskiego, którego liderką jest pani Dorota Banaś. Ironicznie można napisać, że jest to działalność głęboko zakonspirowana. Pokazuje to wizyta premiera Morawieckiego w Krajence, która miała miejsce 26 września 2023 roku. Były pustki, pustki do tego stopnia, że premier Morawiecki nie zamieścił nawet krótkiej informacji o tym wydarzeniu na swoim fejsbukowym profilu, bo jak tu się pochwalić garstką przypadkowych mieszkańców. Dlaczego pani Banaś nie powiadomiła zwykłych mieszkańców Krajenki i powiatu złotowskiego o tej wizycie? Przecież sama przyszła. Ma nawet foto pod kościołem św. Józefa z premierem.
A jak wygląda rozwój własnej kariery partyjnej pani Banaś? Niewątpliwie błyskotliwie. Pani Banaś i jej kuzyn byli stosunkowo niedawno asystentami poseł Marty Kubiak z PiS. Mowa tu o czasie, gdy nauczycielka Banaś stała na czele Agencji Rolnej w Złotowie i z taką gracją składała kwiaty pod pomnikiem poświęconym m.in. radzieckim żołnierzom poległym na zachodniej Krajnie. Dlaczego przestała pełnić funkcję asystentki poseł Kubiak? Dlaczego poseł Marta Kubiak nie udzieliła poparcia swojej byłe asystentce Dorocie Banaś, tylko pani Kosowskiej - jej konkurentce na liście PiS? Jakie były tego powody? Link https://www.77400.pl/artykul/2687,a-jednak-posel-marta-kubiak-wezmie-udzial-w-wyborach-parlamentarnych?fbclid=IwAR0GnR5HaWvaqRoYF-QoLHn9ccHRKnCFam3yP2mq7-XNdjjSkx9yduzH_aM
To oczywiście pozostanie tajemnicą poliszynela. Nie jest nią natomiast to, że pani Banaś reprezentuje obecnie posła Czarneckiego, robi karierę partyjną i biznesową, a dobrze opłacane stanowiska obejmują członkowie jej najbliższej rodziny. Przykładem brat, kiedyś strażak, obecnie zdaje się jeszcze na stołku dyrektorskim w jednym z ośrodków TVP (no chyba że już dostał kopa w górę). I pomyśleć, że jeszcze niedawno startował z jednego komitetu wyborczego z dawnymi sekretarzami PZPR stopnia miejskiego i wojewódzkiego. Mógłbym tak dalej, bo przecież np. nominacja męża na nadleśniczego nie jest też żadną tajemnicą. Więcej: https://tetnoregionu.pl/rafal-banas-p-o-nadlesniczego-nadlesnictwa-zlotow-gratulujemy/ Mógłbym tak dalej... Czas jednak na podsumowanie.
Nie jestem idiotą. Jestem świadomym wyborcą. A Państwo? Pytam ogół wyborców od prawa do lewa. Oczywiście nie wiem na kogo oddam głos. Nie agituje za i przeciw nikomu. Opowiadam się tylko za prawdą, bo tylko ona jest ciekawa, i uczciwością. Każdy rzecz jasna ma swój rozum, niech wybiera. I jeszcze jedno: głosujcie w referendum. Tu sprawa jest prosta, bo przecież na te pytania można odpowiedzieć tylko w jeden sposób. Polak wie jaki. Referendum to tak naprawdę spis narodowy. Wyniki pokażą ilu nas jest, nas Polaków.
Piotr Janusz Tomasz
(Krajenka)
Napisz komentarz
Komentarze