W historii Złotowa miało miejsce wiele wydarzeń, które stawiały na "równie nogi" organa ścigania. Z reguły w tle były przestępstwa najcięższego kalibru. Oczywiście chodzi o ich ocenę z dzisiejszej perspektywy. Bywało bowiem i tak, że błahostka urastała do rangi zbrodni.