Ruszył Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz charytatywnych akcji w Polsce. W tym roku policjanci z całego kraju, w tym także ze złotowskiej komendy, angażują się w szkolenia i instruktaże dla wolontariuszy, omawiając zasady bezpieczeństwa i reagowania na zagrożenia.
Podczas organizowanych spotkań policjanci przypominali, że szczególnie dzieci z puszkami są narażone na niebezpieczeństwo i powinny zwracać się o pomoc do patroli policyjnych w razie jakichkolwiek ataków. Podkreślano także znaczenie odpowiedniego oznakowania puszek i identyfikatorów, które muszą być widoczne i czytelne. Dodatkowe wsparcie zapewnią w dniu finału wzmożone siły policyjne, które zadbają o bezpieczeństwo zbierających i darczyńców.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy kieruje swoje wsparcie głównie do służby zdrowia. Z jednej strony akcja daje szansę na zakup nowoczesnego sprzętu, z drugiej – obnaża niedofinansowanie systemu publicznego. Kuriozalnym pozostaje fakt, że w kraju, gdzie płacimy bardzo wysokie podatki, podczas gdy Niemcy utrzymują stawkę VAT na poziomie 19%, wciąż borykamy się z festiwalami i karnawałami zbiórek na dofinansowanie służby zdrowia, co świadczy o nieskuteczności alokacji środków publicznych.
Jeszcze większy paradoks dotyka policji. Funkcjonariusze, choć aktywnie wspierają działania WOŚP, sami zmagają się z chronicznym niedofinansowaniem. Niskie nakłady na infrastrukturę i brak odpowiednich narzędzi pracy od lat są tematem protestów środowiska policyjnego. Jak zauważył jeden z internautów: „Państwo, które wspiera podatkami orkiestrę, w swojej orkiestrze gra fałszywe nuty”.
W konkluzji warto podkreślić, że problem leży nie w inicjatywie WOŚP, lecz w systemie, który zmusza społeczeństwo do ratowania niedofinansowanych instytucji własnymi siłami. Dopóki priorytety państwa się nie zmienią, funkcjonariuszom pozostaje jedynie „robić dobrą minę do złej gry” – wspierać inicjatywę, która ratuje służbę zdrowia, podczas gdy sami pozostają bez wsparcia „państwowej orkiestry” skierowanej na ich potrzeby.
Warto wspomnieć, że wokół orkiestry wykształcił się specyficzny mental i swoiste tabu, którego nie wolno naruszać. Jakiekolwiek pytania, uwagi czy próby krytyki kończą się niemal natychmiastowym ostracyzmem, a w ostatnim czasie nawet reakcjami służb. Dlatego i my, dla świętego spokoju, nie będziemy zajmować się tym aspektem – pozostaje nam jedynie uśmiechać się i wspierać inicjatywę.
Napisz komentarz
Komentarze