Artykuł 109 § 3 Kodeksu Wyborczego nie pozostawia złudzeń, że materiały wyborcze podlegają ochronie prawnej. O sankcji wspomina zaś art. 67 § 1 KW. Stanowi on, że „Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny do 5 tys. złotych”. Teraz rozumieją Państwo skąd się bierze buta niektórych kandydatów. Mają oni zapewne także świadomość, że art. 495 § 1 Kodeksu Wyborczego, który zakazuje umieszczania plakatów np. na ogrodzeniu bez zgody jego właściciela, jest przepisem w rzeczywistości martwym, mimo że mowa w nim o sankcji do 5 000 złotych.
Co zatem pozostaje np. właścicielowi ogrodzenia pełnego plakatów? Może zwrócić się z pisemnym żądaniem do Komitetu Wyborczego o usunięcie materiału kandydata. A co jeśli ten pozostanie bierny na te słowa? Pozostaje wtedy wezwać policję i w obecności funkcjonariuszy usunąć materiał. Kłopoty dalej mogą wystąpić. W takim przypadku mamy jednak coś na swoją obronę. Nie działaliśmy samowolnie!
I jeszcze jedno, Policja (Straż Miejska) powinny same usuwać materiały, które zagrażają np. bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Czy takie znajdują się na terenie powiatu złotowskiego? Już wkrótce więcej na ten temat,
Napisz komentarz
Komentarze