Zgodnie z informacją prezesa Artura Łazowego ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych EFFATA zostało wszczęte postepowanie na wniosek wzmiankowanej organizacji. Sprawa dotyczy prac pielęgnacyjnych, jakie wykonała spółdzielnia w wyniku których doszło do okaleczenia drzewostanu na znaczną skalę.
Zniszczenia drzew dokonano na działce numer 127, 131/102 i 360, obręb 0088, na terenie SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ PIAST w Złotowie (zdjęcia na dole artykułu)
Przeprowadzone prace pielęgnacyjne stanowią naruszenie art. 87a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 o ochronie przyrody.
Zgodnie z art.87a Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 o ochronie przyrody:
1. Prace ziemne oraz inne prace wykonywane ręcznie, z wykorzystaniem sprzętu mechanicznego lub urządzeń technicznych, wykonywane w obrębie korzeni, pnia lub korony drzewa lub w obrębie korzeni lub pędów krzewu, przeprowadza się w sposób najmniej szkodzący drzewom lub krzewom.
2. Prace w obrębie korony drzewa nie mogą prowadzić do usunięcia gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, chyba że mają na celu:
1) usunięcie gałęzi obumarłych lub nadłamanych;
2) utrzymywanie uformowanego kształtu korony drzewa;
3) wykonanie specjalistycznego zabiegu w celu przywróceniu statyki drzewa.
3. Zabieg, o którym mowa w ust. 2 pkt 3, wykonuje się na podstawie dokumentacji, w tym dokumentacji fotograficznej, wskazującej na konieczność przeprowadzenia takiego zabiegu. Dokumentację przechowuje się przez okres 5 lat od końca roku, w którym wykonano zabieg.
4. Usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż określony w ust. 2, stanowi uszkodzenie drzewa.
5. Usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 50% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż określony w ust. 2, stanowi zniszczenie drzewa.
W wyniku prac pielęgnacyjnych przeprowadzonych na drzewach rosnących na działce nr 127, 131/102 i 360, obręb 0088, na terenie SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ PIAST w Złotowie, drzewa zostały całkowicie pozbawione korony - usunięto gałęzie w wymiarze przekraczającym 50% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa. Pozostawiono pień i konary szkieletowe. Usunięte gałęzie nie były obumarłe lub nadłamane, usunięcie gałęzi nie stanowiło utrzymania uformowanego kształtu korony drzewa ani nie wiązało się z wykonaniem specjalistycznego zabiegiem mającym na celu utrzymanie statyki drzewa. Zgodnie z art. 87a ust.5 ustawy o ochronie przyrody na wykonawcy pielęgnacji ciąży obowiązek udowodnienia (dokumentacja fotograficzna), że zastosowane cięcia uzasadnione były trzema powyższymi sytuacjami. Zastosowane cięcia stanowią zaprzeczenie pielęgnacji drzew opartej na wiedzy oraz doświadczeniu dendrologicznym i arborystycznym.
Zgodnie z art. 88 ust.3 ustawy o ochronie przyrody za zniszczenie drzewa wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną.
W Złotowie działają także organizacje o podobnym statucie, natomiast próżno szukać jakiekolwiek reakcji w tej sprawie. Przykładowo stowarzyszenie "Zielona Przyszłość" bardzo aktywnie udzielała się przy obronie schorowanych drzew na ulicy Obrońców Warszawy. Wykonane zostały tablice, oklejono drzewa, wzniesiono szumne hasła. Sprawa miała medialny wydźwięk, nieproporcjonalny do sprawy wycinki w spółdzielni. Jakie intencje zatem kierują postępowaniem złotowskiego stowarzyszenia? Jest pewna zależność, która określa, kiedy stowarzyszenie mobilizuje się do działania. W związku z tym, że we władzach zasiadają przedstawiciele jednego komitetu wyborczego, a zarazem klubu w Radzie Miejskiej jednocześnie zwalczające burmistrza Złotowa, działania koncentrują się na interwencjach przy inwestycjach miejskich. O jednej z kuriozalnych spraw tego typu pisaliśmy w tutaj.
/artykul/438,zielona-przyszlosc-po-zlotowsku
Poza tym sprawa spółdzielni może także powstrzymywać złotowskie stowarzyszenie przez konflikt interesów. Posiadanie przez władze stowarzyszenia synekury mogą przy sprawach statutowych skutecznie wiązać ręce. Wyobraźmy sobie sytuację, że dorabiający animator w spółdzielni jako prezes stowarzyszenia ekologicznego jednocześnie kieruje postępowanie przeciwko spółdzielni, która go zatrudniła.
Napisz komentarz
Komentarze